Przedmowa

Floripa, 9/VIII/2004

Im bogatszy w dzieje i przemiany jest wiek tym większa jest grupa dokumentów, które zasłużenie ubiegają się o wejście do klubu «Pomników Epoki». Wzrusza mnie, że mogę ocalić z archiwalnego niebytu dokument, który wspaniałym sprintem wyprzedzi tyle innych przemówień, postanowień i aktów prawnych w błyskotliwym biegu ku sławie. Bowiem gdy konkurentów jest wielu, liczą się nie tylko skutki, nazwiska sygnatariuszy, odzew społeczny czy głębia przemyśleń. W takich momentach waży przede wszystkich lekkość pióra, artystyczna zdolność kondensacji, przekazania oracji jednym zdaniem, a zdania idealnie dobranym słowem.

Przedstawiony tu przeze mnie (z jakąż dumą, kto wie czy nie pychą) dokument pokazuje jak głęboką wiedzę o społeczeństwie streścić można w paru liniach, jak złożone struktury przedstawić z porażającą prostotą, jak mówiąc o milionach nie zapomnieć o tych co na morzu i na delegacji. To hołd nie tylko dla sławnej przeszłości ale i dla jej współtwórców, którzy przetrwali do dziś. Przetrwali wprawdzie nie w Jedynej Partii, ale w jednej z partii czy drugiej z partii. A może w dyrekcji banku czy w policji (dziś już nie tajnej). Lub w aferze kryminalnej czy w jakiejkolwiek części życia naszej Rzeczpospolitej, w której ich (wyrażnie tu przebijająca) genialność mogła zostać spożytkowana.

Gdy tak walczę ze wzruszeniem i niezdarnie szukam zwrotów, by właściwie się pokłonić („Cześć ich umysłom ”? A może „Chwała wam, Ciemniaki ”?) pojawia się w sukurs niezastąpiony i jedyny Jacek Arkuszewski, Wielki Łowczy durni i durnot, który stosownie przypomina mi:

A czy ty wiesz Andrzeju, że do tej pory można dostać w Polsce mały słoiczek opatrzony gromkim wezwaniem:
PIEPRZ SPOŁEM
To chyba jeszcze lepsze od hasła widzianego przeze mnie gdzieś przy jakichś robotach drogowych. Przodownicy pracy na wezwanie Partii opatrywali swe warsztaty pracy napisami „Mój (coś tam) świadczy o mnie”. Otóż na poboczu stał walec drogowy z napisem „Mój wał świadczy o mnie”.
C'est ça! A więc: Pieprz Komuno.


Wieczór Wrocławia, wtorek 3/VIII/1976

Komunikat WSS „Społem”

Z uwagi na utrzymujące się dolegliwości w zaopatrzeniu w cukier w placówkach handlowych oraz wnioski i postulaty załóg wielu zakładów przemysłowych - z dniem 2 sierpnia br. sprzedaż cukru przeniesiona została na teren zakładów pracy - kombinatów, przedsiębiorstw, organizacji i instytucji. Ponieważ tego rodzaju jednostek w strefie miejskiej woj. wrocławskiego jest ok. 1800, przyjęto odpowiednie kryteria kolejności w zaopatrzeniu, ustalone przez Urzędy Dzielnicowe, Miejskie i Gminne. Dostawa cukru do wszystkich tych jednostek nastąpi - w odpowiedniej kolejności - w ciągu pierwszej dekady sierpnia br.

Stroną techniczną i w ogóle organizacją w dystrybucji cukru na terenie zakładów pracy zająć się powinny rady zakładowe i służby socjalne w przedsiębiorstwach. W tym celu należy:

2 i 3 bm. we wszystkich jednostkach terytorialnych (urzędach - dzielnicowych, miejskich i gminnych) odbywają się narady informacyjne, podczas których przedstawiciele WSS Społem przekazują druki zapotrzebowań na cukier - składanych następnie przez zakłady pracy w odpowiednich oddziałach lub hurtowniach Społem - oraz udzialają wszechstronnych informacji o warunkach i organizacji sprzedaży.

Renciści i emeryci oraz przedstawiciele tzw. wolnych zawodów zaopatrywani będą w cukier - w takich samych ilościach, jak pracownicy i członkowie ich rodzin - w wyznaczonych miejscach sprzedaży (w każdej dzielnicy lub miejscowości, gdzie zamieszkują), po przedłożeniu odpowiednich dokumentów, jak legitymacji ZUS lub związku emerytów, legitymacji stowarzyszeń twórczych itp. Ludność wiejska zaopatrywać się może w cukier w sklepach w miejscu zamieszkania, gdzie sporządzone zostaną odpowiednie listy nabywców.

Dla załatwiania bieżących spraw związanych z wprowadzeniem tego systemu sprzedaży cukru w życie, wyznaczony został Wojewódzki Pełnomocnik WSS Społem: ob. J. Domagała, w oddz. Handlu Art. Żywnościowymi WSS Społem, Wrocław, ul. Zdrowa, tel. 372-09 lub 44-32-36, wewn. 96.