I R R E G U L A R ******** *** ******** *** ******* ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ******** ********* ** ********* ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ** ******* ** ** *** Polish American Jewish And Chauvinistic Bilingual Biweekly Bipartisan (15) The only cultural exchange on this godforsaken list!!!! Brought to you FREE exclusively by +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ + Editorial Staff: + + Water - 89.5% + + Alcohol - 9.5% + + Trace minerals - 1% + + ------------------------------------------------------- + + Among others: + + Red. Bezczelny + + (Editor-in-Grief) Dh. Adach Smiarowski + + Red. Zastepczy + + (PC Editor) (urlop zdrowotny) + + Red. Nieodpowiedzialny + + (Exp-Editor) (Nazwisko znane redakcji) + + Red. Polny + + (Field Effect Transistor) vacans + + War Correspondent + + (back in Kuwait) Kazek Duperas + +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "I dluzej juz dzionka, i blizej sloneczka ..." Marysia K. - - - - - - - - - - - - - - - - - - Z MISTRZAMI RAZNIEJ No, to raz a wiosennnie. Jak zwykle, SP1 -- Jeremi Przybora SP2 -- Jerzy Wasowski Red.-- my Nad Prosna SP1: W cieniu drzew lisciastych, Ptaszat spiew pierzastych. SP2: A dzisiaj jest? SP1: Trzynasty. Czy to rdest? SP2: Nie, narcyz. SP1: A ten ptak ... SP2: Co leci? Chyba szpak! SP1: Do dzieci! No a rak? SP2: Rak? Skorupiak! SP1: Ta natura jest nieglupia. SP2: Wiesz, mialem sen, Nad ranem. SP1: Jaki? Ten z baranem? SP2: Tak. SP1: No to znam. SP2: Nie, nie znasz. Patrz no tam, na pejzaz! Rzeka, las, nad lasem chmura. SP1: Oj, przemadra matula natura jest. SP2: Jak dobrze jest wiosna Podumac nad Prosna. SP1: Lub snuc mysli w kolko, Nad inna rzeczulka. SP2: Nad jakakolwiek rzeczulka. SP1: Lalala ... (zanosi na nutke szladzieweczki) SP2: Nie, nie, nie. Nie spiewaj teraz. SP1: Dlaczego? SP2: No co, no? Spiewasz, podczas rozmowy, ni stad ni zowad. Pozniej se pospiewasz. SP2: Kocha chlop swe pole. SP1: Bedzie snop w stodole. SP2: A i Piast byl kmieciem. SP1: Mniejszych miast - dwie trzecie. SP2: No to co? SP1: Co no to? SP2: No po co to, z ta kwota? SP1: Ze tych miast dwie trzecie? SP2: No. SP1: Bardzo dobrze jest gdy wie sie. SP2: Ach! Piekny dzien, moj Boze! SP1: A zenszen? SP2: No to korzen! SP1: A piachsza? SP2: Podobnie. SP1: Patrz, ten pan zdjal spodnie! Strumien w las brodzi po dnie ... SP2: Oj swobodnie, swobodnie nasz zyje lud. Jak dobrze jest wiosna Podumac nad Prosna. SP1: Lub snuc mysli w kolko, Nad inna rzeczulka. SP2: Nad jakakolwiek rzeczulka. SP1: Ja teraz sobie zaspiewam. Lalala ... (jak powyzej) SP2: Spiewasz, spiewasz a w dodatku nieczysto spiewasz. (Poprawia) Lalala ... SP1: Wiesz, mam mysl. SP2: No to pysznie! SP1: Chcialbys dzis? SP2: Nie, dzis nie. Patrze na golebie, Niebo ma te glebie. SP1: Zajac kic!, przez zboze. Zycia nic nie zmoze! Wyka? SP2: Nie, lucerna! SP1: Ta natura jest niezmierna! SP2: Ach! Kto to tak, tam, zza krzakow? SP1: Niech ich szlag! Krzyzakow! SP2: Ach! Pszczolka huczy w ulu SP1: Dlugosz uczyl krolow. SP2: Wiosna z krajem wiez rozczula. SP1: Oj! matula, matula z ojczyzny jest. SP2: Jak dobrze jest wiosna Podumac nad Prosna. SP1: Lub snuc mysli w kolko, Nad inna rzeczulka. SP2: Nad jakakolwiek rzeczulka. SP1: Lalala ... (jak wyzej) No i jak? Teraz czysto? SP2: Hm! Czysciej. Red. (wybywa z plecakiem nad jakakolwiek inna rzeczulke) - - - - - - - - - - - - - - - - Z ZYCIA WYZSZYCH SFER Tegich mamy politykow. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Proba kantaty wiosennej (tutto pazzo a capella) Andante a capricio Gdy mi sie juz nie bedzie chciec I wisiec bedzie wszystko Wtedy wychrzanie serca tresc Na uczuc wysypisko. Largo rubato Niech wala sie wsrod innych brudow Niepokoj nocy, zalosc dni, Niech gnija ku uciesze ludu Pod nowym niebem stare sny. Troski, marzenia niespelnione, Marne pozloty, nocna piesn, Po innych smieciach rozrzucone Niech obrastaja w chwaly plesn. Allegro barbaro futuro I beda plasac nieprzytomnie Po haldzie spasle szczury. I nowi ludzie w sto lat po mnie Moj placz oleja z gory. Rondo sostenuto Wiec gdy mi sie nie bedzie chciec I bedzie juz wsio rawno Sumieniu powiem: No to czesc! Ale na razie. Buzi! - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - PRZEGLAD KULTURY KRAJOWEJ Liga Kobiet wystapila z ostrym protestem przeciwko probom zniesienia slubow cywilnych. Rzeczniczka Ligi, mgr Namolna, stwierdzila w wywiadzie prasowym m.in.: "... co dwie kiecki, to nie jedna!" Zrzeszenie Spoldzielni Krawieckich "Szpula" poparlo Lige Kobiet. "Szpula" bedzie nakrecac Sejm. ********************************************************************* KABANET "BZDETY NA NETY" ma zaszczyc/przedstawic/niepotrzebne skreslic TEATR OBJAZDOWY ZIEMI NOWOGRODZKIEJ im. Imionnika Zofii B. z goscinnym przedstawieniem widowiska ludowego opartego na autentycznych podaniach i przygawedkach p.t. TRZECH BUDRYSOW (po raz pierwszy w nieskroconej, niesfalszowanej i niezreformowanej wersji) Ludowi ku uciesze, Madrym ku zglupieniu, Sobie ku ku. Dramatis personae: Stary Budrys Trzej Synowie Jesien i Zima (pory roku) Goscie Chor Litwinow Odslona 1-ego Aktu: Stary Budrys: (Trzech Synow, tegich jak sam Litwinow, Na dziedziniec przyzywa i rzecze:) Wyprowadzcie rumaki i narzadzcie kulbaki, A wyostrzcie i groty i miecze! Trzej Synowie: (wyprowadzaja rumaki, narzadzaja kulbaki, ostrza groty i miecze) Stary Budrys: Nie teraz, jolopy! Po odprawie! (kontynuuje) Bo mowiono mi w Wilnie, Ze otrabia niemylnie, Trzy wyprawy na trzy swiata strony: Olgierd ruskie posady, Skirgiell Lachy sasiady, A ksiadz Kiejstut napadnie Teutony. Wyscie krzepcy, glupi a zdrowi! Jedzcie sluzyc krajowi, Niech litewskie prowadza was bogi. (wymienia wieksza ilosc bogow, m.in., Baltakisa i Dewajtisa, przy czym Trzej Synowie kiwaja poboznie glowami) Tego roku nie jade, lecz jadacym dam rade: Trzej jestescie i macie trzy drogi. Trzej Synowie: (margaja cos pod nosami na temat dekowania) Stary Budrys: (tlumaczy sie reumatyzmem, po czym odsyla jednego za Olgierdem ku Rusi po dziengi i sobole a drugiego z Kiejstutem na Krzyzaki psubraty po bursztyny i ornaty. Wreszcie mowi:) Za Skirgiellem niech trzeci poza Niemen przeleci, Nedzne znajdzie tam sprzety domowe. Ale za to wybierze dobre szable, puklerze I mnie stamtad przywiezie synowe. (tu nastepuja satyryczne wywody nt. zalet erotycznych Laszek. Te fragmenty powinny byc opuszczone w przedstawieniach szkolnych) Trzej Synowie: (mityguja starego, wsiadaja na kon, biora bron i biegna) Jesien i Zima: (ida) Trzej Synowie: (nie ma i nie ma ich) Odslona Aktu 2-ego (Po sniezystej zamieci do wsi zbrojny maz leci, A pod burka wielkiego cos chowa) Stary Budrys: Ej! To kubel! W tym kuble nowogrodzkie sa ruble? Syn nr 1: (zagladajac pod burke) Nie, moj ojcze. To Laszka - synowa. (Znow zamiec, jak wyzej) Stary Budrys: Pewnie z Niemiec, moj synu, wieziesz kubel bursztynow? Syn nr 2: (upewniajac sie pod burka) Nie, moj ojcze. To Laszka - synowa. (Zamiec i jak wyzej, nadjezdza Syn nr 3) Stary Budrys: (prosi gosci na trzecie wesele) Syn nr 3: (wyciaga spod burki kubel rubli nowogrodzkich i kubel bursztynow) Goscie: (pija i czynia raban) Syn nr 3: (w dalszym ciagu wyciagania wyciaga ojcowizne z dlugow, oplaca braci i odkupuje Laszki - branki) Syn nr 1 i Syn nr 2: (zaciagaja sie w ksiedza Kiejstuta cugi) Stary Budrys: (zyje dlugo i szczesliwie) Chor Litwinow: Cienko na bujdach i romantyzmie Wychodzi kazdy hebes. Trzeba glowkowac w naszej ojczyznie A zrobi sie interes. KURTYNA [wystawione dzieki uprzejmosci p. Wiesi, ktorej Redakcja sklada ta droga podziekowania] ******************************************** Z NASZEGO SPIEWNIKA Rezurekcja (ze wspomnien ministranta) Dluga godzina przed switaniem Po srebrny zmartwychwstania brzask, Sam w poboznosci podkasanej Trzymalem kolo grobu straz. Przyszla pod stalle, Boze drogi! Stanela obok, Boze bron! Posrodku czar, pod spodem nogi, Na gorze oczu modra ton. Dzwony dzwonily rytm stracenczy Monstrancja lsnila w blasku swiec. Oltarz sie w dzikim wirze krecil, Anieli mnie musieli strzec! Patrzylem na nia, Boze drogi! I caly drzalem, Boze bron! Posrodku serce, spodem nogi, Na gorze czule drzala skron. I tak mi jakos swiecie bylo, I tak od nowa, Boze bron! I szla w triumfie srodkiem milosc Przez kosciol i kadzidel won ... - - - - - - - - - - - - - - - - - - - KACIK CZARKA KOLBERGA Dzis folklor wojskowy. Troche jakby spozniony. Wojny trwaja teraz krocej niz cykl redakcyjny. Oto piesn wojskowa, klasyk z okresu I-ej wojny swiatowej, w formie w jakiej dotrwala do dzisiaj (kompilacja zblizonych wersji). UWAGA! Ze wzgledu na tresc militarna, piesn ta nie nadaje sie do czytania dla niewiast, dzieci i wszawych cywilow. W Olomuncu W Olomuncu na Fiszplacu, Gdym na warcie, kurwa, stal! Wszyscy mi sie, kurwa, dziwowali, | bis Sam sie cysorz, kurwa smial! | A kiedysmy szli do boju, To uciekal, kurwa, wrog! Kazdy dostal, kurwa, po medalu, | bis Ale nie mial, kurwa, nog! | Gdym sie, kurwa, z kurwom kurwil, Z kurwom, kurwa, bylo zle! Cysorz smial sie, kurwa, do rozpuku | bis I poklepal, kurwa, mnie! | Te chusteczke, cos mi dala, Na onuckim, kurwa, wziol! Zebys sobie, kurwa, nie myslala, | bis Zem cie kiedys w sercu miol! | No i klasyk ponadczasowy Maryjanka Maryjanka, raz o polnocy, Spotkala chlopca takiego, Ktory mial czarne oczy. Jak go spotkala, tak pokochala. Przyjdz na dziewiata na randke, Ja bede cie czekala. Janek przyszedl, wzial ja w ramiona, Ona mu czule szeptala: Janku, jam twoja zona. Tak sie kochali, listy pisali, Az kochanemu Jankowi Na wojne isc kazali. Janek poszedl, kapralem zostal, Za to, ze dzielnie wojowal, Trzy kule w piersi dostal. Gdy Maryjanka sie dowiedziala Padla na ziemie zemdlona, Janku, jam cie kochala! [cztyry!] QUESTIONS TO THE RESIDENT EXPERT Q: Most Reverend Editors! Since you are so closed to the Holy See, could you elaborate somewhat on chastity, this ancient thread so inexorably weaved into long days of the Lent? A: We surely could. According to the canonical law there are three levels of chastity: 1. No woman. 2. One woman. 3. One woman at a time. WASZYNGTONSKIE NOCE (cykl melodyczny) Przechadzka Op. 6 Andante appasionato ... Gdzie Laura moja? Gdzie sa przyjaciele? Wszystko dzisiaj swolocz ... ************************************************* * This product is delivered as is. * * Contents may get distorted during * * reading and pondering. * * Artykuly zamawiane i niezamawiane * * redakcja wypija i zwraca bezpowrotnie * * Numer zamknieto z redakcja * * 3/28/91 * ************************************************* |